Violetta
Nagle poczułam że ktoś mnie obejmuje,dobrze wiedziałam kto to.Odwróciłam się i pocałowałam Leóna.
-Jednak o mnie nie zapomniałeś-powiedziałam-Jakbym mógł zapomnieć o tak fantastycznej dziewczynie jak ty?-jednak León nie zapomniał o mnie i nie znalazł sobie innej dziewczyny.Byłam przeszczęśliwa.Tą romantyczną chwilę mogła zepsuć tylko jedna osoba-Ludmiła.Właśnie szła w naszym kierunku.
León
Ludmiła podeszła do mnie i próbowała mnie przytulić.Odepchnąłem ją natychmiast.
-Oj Leóś Leóś..-Powiedziała z uśmiechem na twarzy.-Nie pamiętasza mówiłeś że Violetta nam tylko przeszkadza i że jak jest w Paryżu możemy być razem
-Że co?-odpowiedziałem ze zdziwieniem
-León...
---------------------------------------------------------------------------------
Jak myślicie co powie Violetta?Sorki że taki krótki ale jest już późno Rozdział 3 jutro.
a to wredna małpa ! ... piszesz świetne opowiadania ! naprawdę ! szkoda tylko , że takie klrótkie ale ja czytam twojego bloga od początku i jest super pozdrowienia ( mam nadzieje , że będzie jeszcze dużo tych rozdziałów !)
OdpowiedzUsuń